Rozdział II
Zarys idei Gnostycyzmu
Cały czas toczą się spory o ustalenie genezy gnostycyzmu, który jest synkretycznym systemem religijnym rozwijającym się w czasach antycznych. Gnostycyzm rozwijał się na terenach pomiędzy Egiptem, Grecją, a Iranem, prawdopodobnie od I do IV wiekiem n. e. Szczególnie wieki II, III i IV były okresami świetności tej antycznej religii. Źródeł gnostycyzmu, w zależności od badaczy, szuka się w różnych tradycjach. Duża część naukowców dopatruje się początków tej religii w Judei, ale niektórzy wywodzą ją z Egiptu, Grecji czy Mezopotamii. Problem z ustaleniem genezy gnostycyzmu wynika stąd, że występował on w czterech podstawowych formach: pogańskiej (hermetyzm), żydowskiej (samarytanizm, mandaizm), synkretycznej (np. ofici) i chrześcijańskiej.
Pogańska odmiana gnostycyzmu narodzić się miała w Egipcie, gdzie za prekursora tego nurt, według mitu założycielskiego, uważa się bóstwo hellenistyczno-egipskie o imieniu Hermes-Thot (Hermes Trismegistos). Żydowski gnostycyzm narodzić miał się w Judei i jednym z najbardziej znanych przedstawicieli tego nurtu był znany z Dziejów Apostolskich Szymon Mag. Również Mandaizm, będący religią istniejącą do dziś w Iraku, uznaje się za odmianę gnostycyzmu żydowskiego. Odmiana synkretyczna łączyła w sobie wątki żydowskie, pogańskie i chrześcijańskie. Do jej najbardziej znanych przedstawicieli zalicza się Naasseńczyków, Ofitów, Kainitów czy Setian. Najbardziej jednak znany był gnostycyzm chrześcijański, dzielący się na ortodoksyjny i heretycki. Do przedstawicieli tego pierwszego zalicza się Pawła z Tarsu, Jana Ewangelistę i niektórych Ojców Kościoła, takich jak Orygenes czy Klemens Aleksandryjski. Przedstawicielami drugiej odmiany (heretyckiej) gnostycyzmu chrześcijańskiego byli: Bazylides, Walentyn i jego uczniowie. W chrześcijańskiej odmianie tej religii czołową postacią jest Jezus Chrystus, którego można uznać za pierwszego gnostyka.
Długo wiedzę o gnostycyzmie czerpano z pism polemicznych pisarzy chrześcijańskich, którzy w pierwszych wiekach po Chrystusie zwalczali poglądy gnostyckie, a pisma samych gnostyków zostały w większości zniszczone na przestrzeni dziejów. Dopiero w 1947 roku, w egipskim Nag Hammadii odkryto kilkadziesiąt pism reprezentujących światopogląd gnostycki. Były to Ewangelie apokryficzne, czyli niewłączone do kanonu Nowego Testamentu, jak i inne teksty, których autorstwo przypisywano gnostykom. Tytuły i treść, niektórych z tych pism, były wcześniej znane badaczom gnostycyzmu, jednak o wielu z nich nie miano pojęcia. Odkrycie to rzuciło nowe światło na poglądy gnostyckie z pierwszych wieków po Chrystusie. Dodać tu jeszcze należy, że sam gnostycyzm zaczął się wyodrębniać z chrześcijaństwa na przełomie II i III wieku i tym samy rozpoczęło się silne zwalczanie tej religii przez przedstawicieli Kościoła.
Samo pojęcie gnostycyzm wywodzi się od greckiego słowa gnosis, oznaczającego wiedzę. Nie chodziło tu jednak o wiedzę intelektualną, ale o wiedzę prowadzącą do zbawienia. Taką wiedzę, w zależności od odmiany gnostycyzmu, miał przynieść Jezus Chrystus, Set lub Hermes Trismegistos. Gnostyk poznający wiedzę, z którą przychodził gnostycki zbawiciel, miał możliwość wydostać się ze świata materii, który zdaniem wyznawców gnostycyzmu był więzieniem dla boskiego ducha znajdującego się w człowieku. Gnostykom chodziło o wiedzę o Bogu, który był dla nich ostatecznym celem poznania.
Światopogląd gnostycki opierał się na silnym dualizmie, polegającym na wyraźnym rozdziale sił dobra i zła. Cały świat otaczający gnostyka, był światem stworzonym przez siły ciemności, które chciały ukryć przed człowiekiem wiedzę o Bogu Najwyższym. Gnostycki Bóg był całkowicie poza kosmosem, nie ingerował w niego ani go nie stworzył. Świat był dziełem złego demiurga, który był różnie określany w zależności od systemu gnostyckiego. Siły ciemności, które same mogły pochodzić pośrednio od pozaświatowego Boga, nie chciały dopuścić by człowiek przedostał się do królestwa światłości. Demiurg utrzymywać miał człowieka w stanie niewiedzy o jego prawdziwym pochodzeniu od Boga Ojca i dlatego potrzebna była gnostykowi wiedza zbawcza, która wymagała objawienia i iluminacji. Sam Bóg był transcendentny i ukryty przed poznaniem rozumowym. Nie były Go w stanie opisać żadne pojęcia, ponieważ język był, tak jak wszystko inne na świecie, wytworem sił ciemności. Egzystencja człowieka była czymś w rodzaju snu, z którego należało się przebudzić by poznać swoją prawdziwą naturę.
Dla gnostyków cały kosmos, wraz z Ziemią, był więzieniem, stworzonym przez siły ciemności, reprezentowane przez Archontów, z których każdy odpowiadał za jedną ze sfer otaczających Ziemię. Sfery te miały być czymś w rodzaju barier ochronnych, stanowiących odpowiednik murów więziennych, gdzie każda ze sfer miała swojego władcę, Archonta. Liczba poszczególnych sfer była różna, w zależności od systemu gnostyckiego. Najczęściej występuje jednak liczba siedmiu sfer, choć bywają też systemy gnostyckie, jak na przykład Bazylidesa, podające liczbę 365 sfer. Siedmiu sferom odpowiadało siedmiu Archontów, z których każdy odpowiadał jednej z siedmiu planet z ówcześnie znanego systemu planetarnego. Nad tym wszystkim górowała ósma sfera, której władcą był przywódca Archontów, utożsamiany z Demiurgiem, stwórcą materialnego kosmosu. Gnostycy nadawali Archontom imiona będące odpowiednikami imion starotestamentowego Boga (Elohim, Adnai, Sabaoth, itd.), natomiast ich przywódcę – Demiurga, utożsamiali z żydowskim Jahwe. Tym samym w gnostycyzmie nastąpiło negatywne przewartościowanie starożytnej tradycji żydowskiej.
Każdy z Archontów, poza władzą nad swoją własną sferą, sprawował również władzę, pod przywództwem Demiurga, nad Ziemią i starał się utrzymywać człowieka w niewiedzy, która uniemożliwiała mu ucieczkę z tego kosmicznego więzienia. Narzędziem, które pozwalało utrzymywać kontrolę nad pogrążoną we śnie ludzką duszą, było heimarmene, czyli powszechny Los. Za sprawą tego narzędzia człowiek poddawał się swoim żądzom i pragnieniom, i tym samym wikłał w światowe sprawy, które odciągały go od poszukiwania duchowej wolności. W przypadku, gdy człowiek budził się ze snu niewiedzy i zaczynał rozpoznawać prawdziwą naturę świata, jako więzienie dla boskiego ducha, stawał przed zadaniem przedostania się przez sfery rządzone przez poszczególnych Archontów. Każdy z tych Archontów, będący jednocześnie strażnikiem swojej sfery, stawał na drodze duszy, próbującej uciec ze świata, by powrócić do Boga i dopiero gnostyk posiadający wiedzę (gnosis) o swej prawdziwej naturze i istnieniu boskiego świata światłości miał szansę ominąć pułapki Archontów.
Mit gnostycki, jako przyczynę upadku boskiego ducha w materię, podaje rozpad boskiej Pełni (Pleromy), w wyniku, którego doszło do podziału na dwa przeciwstawne pierwiastki, jak światło i ciemność czy męskie i żeńskie. Z tego też powodu, w niektórych pismach gnostyckich najwyższego Boga przedstawia się, jako zarówno ojca, jak i matkę. Pierwotna jedność Pleromy nie znała podziałów i obcy był jej dualizm. Według niektórych systemów gnostyckich do powstania, charakteryzującego się dualizmem świata materii, miała przyczynić się Sofia (Mądrość), będąca jedną z emanacji (Eonów) Boga Prawdziwego. Chciała stworzyć odwzorowanie boskiego świata i tym samym zbliżyć się do swego Ojca. Zaczęła jednak proces stwórczy bez udziału męskiego pierwiastka i tym samym stworzyła Demiurga, często nazywanego przez gnostyków poronionym płodem. Demiurg ów popadł w samouwielbienie stwierdzając, że jest najwyższym z bogów i kazał się czcić człowiekowi, którego sam stworzył. Wcześniej jednak wykreował Ziemię wraz ze wszystkim, co się na niej znajduje i uwięził w materii elementy boskiego światła czy też ducha (pneumy). Świat Demiurga, to świat podziałów i dlatego w światopoglądzie gnostyckim ideałem jest męsko-żeńska jedność, symbolizująca boską Pełnię. Z tego też względu w gnostycyzmie kobiety zajmowały ważne miejsce. Świadczy o tym chociażby rola Marii Magdaleny, której gnostycy przypisywali autorstwo jednej z Ewangelii apokryficznych. Również Wgląd (Epinoia), czyli moc przynosząca gnozę i oświecenie miała charakter żeński.
Istotna dla omawianej tu religii była też moralność, która dla gnostyków wyrażała się przede wszystkim w ascetycznym trybie życia, który miał im ułatwiać zapanowanie nad własnymi żądzami. W ten sposób chcieli oni się wyrwać z sideł namiętności, która zniewalała człowieka i tym samym podtrzymywała jego egzystencję w świecie, który był przecież tworem sił ciemności. Ta niechęć gnostyków do świata powodowała, że żyli oni na uboczu społeczeństwa, uciekając jak najdalej od pokus, jakie Demiurg oferował swym poddanym. Choć ascetyczny tryb życia dotyczył większości sekt gnostyckich, to zdarzały się też grupy libertyńskie, które charakteryzowały się swobodnym podejściem do życia i dóbr doczesnych. Wynikało to z ich pogardy do świata będącego tworem Demiurga, bo jak uważali gnostycy z nurtu libertyńskiego, świat już ich nie ograniczał i mogli korzystać z jego uciech bez obawy, że zostaną zniewoleni przez namiętności i pragnienie dóbr materialnych.
Członkowie ruchów gnostyckich uważali się również za swego rodzaju elitę, która posiadła wiedzę o prawdziwej naturze świata i tym samym budziła się ze snu, w którym była pogrążona reszta społeczeństwa. Gnostyk uważał się za obcego w tym świecie, kogoś, kto zrozumiał, że ludzka egzystencja jest formą zniewolenia. Życie, w gnostyckim mniemaniu, miało być pełne cierpienia, które wynikało z przywiązania do rzeczy doczesnych i niewiedzy o prawdziwym stanie rzeczy. Taki pogląd na świat wiązał się z podziałem ludzi na trzy podstawowe grupy. Pierwszą stanowili tzw. hylicy, czyli ludzie posiadający jedynie ciało materialne (hyle). Dla nich nie było ratunku, gdyż wiedza zbawcza nie była im dostępna. Do drugiej grupy zaliczali się psychicy, czyli posiadający, oprócz ciała, duszę (psyche). Dusza była jednak, podobnie jak ciało materialne, wytworem sił ciemności i tym samym stanowiła rodzaj kajdan, które stworzył Demiurg, by uwięzić człowieka w swym świecie. Te dwie grupy ludzi stanowić miały większość społeczeństwa, ślepo oddającemu cześć fałszywemu bogu, choć psychicy mieli pewne szanse na wydostanie się z więzienia kontrolowanego przez Archontów i ich pana. Dopiero trzecia, nieliczna grupa, była predestynowana do zbawienia. Grupą tą byli pneumatycy, czyli ludzie posiadający, oprócz ciała i duszy, ducha (pneumę), nazywanego też iskrą bożą, bądź elementem światła ukrytym w człowieku. Właśnie do pneumatyków zaliczali się gnostycy. Byli oni zdolni do przyjęcia wiedzy zbawczej i zjednoczenia się z Bogiem Ojcem. Pneuma nie była jednak elementem indywidualnym człowieka, lecz należała do Pełni, dlatego też celem gnostyka było porzucenie indywidualnego ciała i duszy, co umożliwiało duchowi stopienie się z Pleromą i tym samym powrót do świata światłości, od którego został ów duch boży oddzielony.
Wiedzę prowadzącą do zbawienia przynosił człowiekowi boży posłaniec. Był nim najczęściej Jezus Chrystus, ale mógł nosić też inne imiona, takie jak Set w gnostyckiej sekcie Setian. Posłaniec był wysłany na Ziemię przez Boga Prawdziwego, by przedrzeć się przez sfery władane przez Archontów i obudzić ze snu ludzi posiadających bożą iskrę. Rola, jaką w micie gnostyckim odgrywał boży posłaniec, nazywany też Zbawicielem czy Odkupicielem, była ogromna. Był on często główną postacią wielu tekstów gnostyckich, w którym przekazywał ludziom swoje nauki, które prowadzić miały człowieka do poznania natury rzeczy. Ów posłaniec, wskazywał gnostykowi na wewnętrzne poznanie siebie, co miało prowadzić go do rozpoznania swojej prawdziwej natury, charakteryzującej się pochodzeniem od Boga Ojca. Gnostyk, po takim rozpoznaniu stapiał się w jedności z Bogiem Najwyższym i tym samym powracał do Pełni, uwalniając się z więzienia sił ciemności.
To krótkie wprowadzenie do tak złożonego systemu religijnego, jakim był gnostycyzm, tylko w bardzo ogólnym zarysie przybliża idee zawarte w micie gnostyckim. Powinno to jednak wystarczyć do zorientowanie się w tematyce poruszanej na tej stronie. Część, z przedstawionych w powyższym wprowadzeniu, zagadnień gnostyckich będzie szerzej rozwiniętych w kolejnych rozdziałach, przy okazji analizy filmu w odniesieniu do konkretnych nauk gnostycyzmu.